Człowiek poniekąd oswoił już obrazy z codziennych wiadomości z Ukrainy. Ale ten dokument powoduje, że patrzy się na nie inaczej. Widzimy piękne, rozwijające się miasto, które z każdym ujęciem staje się ruiną. Widzimy historie pojedynczych ludzi, którzy z ujęcia na ujęcie stają się ruiną.