Wczoraj oglądałam. Nie zasnęłam na nim, a to już coś, bo zdarzało mi się na niektórych "arcydziełach" Ale momentami nudziałam się i błądziłam myślami gdzie indziej.
Nie wciągnął mnie jak inny norweski film "Łowcy głów"
Nie było tu klimatu, który by mnie oczarował, nie było w tym filmie nic wyjątkowego.
Da się obejrzeć i tyle
Krajobraz norweski, piękny
Właśnie to czego tu nie zrozumiałaś to specyficzny klimat skandynawskich kryminałów, ciężki i ponury, ale faktycznie na tle genialnego "Łowcy głów" ten film wypada średnio...:-)
Spójrz na moje oceny. Akurat kino skandynawskie sobie cenie, i uwielbiam ten surowy, mroczny klimat.
Sa jednak wyjątki, jak np. ostatnio przeze mnie oglądane "Życie na kredycie"
Pórwnałam z , również ostatnio oglądanym "Shelter". Moze treść inna, choc miejscami się zbiega, ale podobny klimat.
I Shelter mimo, że amerykański, w naprawdę mną wstrząsnął, w przeciwieństwie do Życia
Klimat dramatów skandynawskich jak np. "Polowanie" faktycznie jest mroczny i surowy, nie mniej jednak ja pisałem o klimacie kryminałów, a te są ciężkie i mają ponury klimat. Esencją takiego nurtu jest dla mnie właśnie "Łowcy głów" i skoro ten film tak nisko oceniasz, nie dziwi mnie fakt, że nie podobał Ci się ten...:-)
Ubliżę Tobie, a raczej jebnę Ci ze łba po długim weekendzie, bo widzę lubisz przeginać pałę pedale...:-)
Jesteś zabawny kolego :D a Ty co lubisz? Wiem! Mówić wszystkim na filmwebie że masz 35 lat i ponad 6 000 filmów obejrzane! ŻAŁOSNE